środa, 9 grudnia 2015

Opony wielosezonowe - plusy i minusy

Większość kierowców posiada w garażu dwa komplety opon: letnie i zimowe. Niektórzy jednak jeżdżą przez cały rok na jednym zestawie uniwersalnego ogumienia. Czy jest to ekonomiczne, a przede wszystkim bezpieczne rozwiązanie?

Opony letnie i zimowe mają zupełnie odmienny skład mieszanki oraz układ bieżnika. Każda opona jest wykonana z przeznaczeniem do innych warunków pogodowych. Letnie opony są produkowane z twardszego materiału, który jest bardziej wytrzymały w wysokich temperaturach. Lamelki są ustawione ciasno przy sobie, a układ klocków zapewnia dobre odprowadzanie wody.

Do produkcji opon zimowych stosuje się mieszankę gumy, silikonu i krzemionki. Dzięki temu opona w niskich temperaturach sięgających poniżej 10 stopni C. nie staję się twarda, ale zachowuje elastyczność. Głębsze nacięcia bieżnika i szerzej umieszczone klocki sprawiają, że opona lepiej wgryza się w podłoże i szybciej się oczyszcza. Odpowiedni dobór opony sprawia, że samochód lepiej trzyma się drogi i zmniejsza się droga hamowania.

Opony całoroczne są skonstruowane w taki sposób, by połączyć cechy opon letnich i zimowych. Opony oznaczone za pomocą symbolu płatka śniegu wpisanego w szczyt górski lub z oznaczeniem M+S (Mud and Snow) mają zapewnić odpowiednią przyczepność zarówno w lecie, jak i zimą. Jednak w skrajnych warunkach, czyli w wysokiej temperaturze lub na zaśnieżonej drodze, opona wielosezonowa może okazać się niewystarczająca lub szybciej się zużywać.

W przypadku opon terenowych często stosuje się opony typu AT (All Terrain). To oznacza, że jest to produkt, który dobrze robi w umiarkowanym terenie, ale także nadaje się do jazdy po utwardzonych nawierzchniach (nie hałasują i nie zużywają się tak, jak MT-ki). Nie zawsze AT-ki jednak są również przeznaczone do jazdy w niskiej temperaturze, na śniegu bądź lodzie. O wiele lepiej sprawdzą się zimowe opony 4x4.

Opony całoroczne to dobre rozwiązanie dla osób, które podróżują na krótkich dystansach głównie po odśnieżonych drogach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz