Polacy nie chcą kupować pick-upów

Sprzedaż pick-upów w Polsce drastycznie spada. Tylko w maju była ona o 15% gorsza w stosunku do kwietnia i o 22% niższa niż w tym samym okresie w zeszłym roku. Gdzie leży przyczyna tak gwałtownego spadku?

Mniej odbiorców

Niska sprzedaż pick-upów wiąże się z wieloma czynnikami. Jednym z nich jest fakt, że w ubiegłym roku z zakupem takich pojazdów wiązały się sprzyjające przepisy podatkowe. Teraz nie dość, że doszło do ich zaostrzenia, to pick-upy coraz bardziej wypierane są przez SUV-y. Również firmy budowlane prowadzą obecnie mniej inwestycji, co oznacza niższe zapotrzebowanie na specjalistyczne samochody.

Na minusie

Trudno się zatem dziwić, że producenci zwlekają z premierami najnowszych modeli w polskich salonach. Nissan i Mitsubishi nie należą już do 5 najchętniej kupowanych w Polsce pick-upów, dlatego też nie pokazali u nas jeszcze swoich nowych modeli (Nissan Navara i Mitsubishi Triton/L200). Zdecydowanie lepiej radzi sobie Volkswagen, który tylko w tym roku sprzedał 143 modele Amarok. Mimo to, spadek w stosunku do analogicznego okresu w ubiegłym roku (styczeń-maj) wynosi 18,29%. Na drugim miejscu pod względem popularności uplasował się Ford, sprzedając w 2015 141 Rangerów (spadek 37,33%), a na trzecim - Toyota, która sprzedała 139 modeli Hilux (-7,33%). Podczas gdy pomiędzy poziomem sprzedaży trzech pierwszych modeli różnice są minimalne, to marka zajmująca czwartą pozycję radzi sobie wyraźnie gorzej. W tym roku sprzedano bowiem jedynie 89 modeli Isuzu D-Max, co daje 8,25% spadku w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Czy zobaczymy nowe modele?

Pod koniec bieżącego roku w salonach mają pojawić się trzy nowe pick-upy: Mitsubishi L200, Nissan Navara oraz poliftowy Ford Ranger. Premiera ostatniego modelu miała miejsce już kilka dni temu, jednak do tej pory auto nie pojawiło się w polskich salonach. Jeśli tendencja spadkowa nadal będzie się utrzymywać, wypuszczenie nowych modeli w Polsce stoi pod znakiem zapytania. Jest jednak sposób, by zachęcić Polaków do kupna pick-upów. Konstrukcje tych samochodów zaczynają bowiem coraz bardziej przypominać popularne SUV-y. Pod względem wyposażenia i komfortu jazdy nowe modele również niewiele od nich odstają.