Ustawa o powszechnym obowiązku ochrony Polski, art. 208, mówi:
„1. Na urzędy i instytucje państwowe oraz przedsiębiorców i inne jednostki organizacyjne, a także osoby fizyczne może być nałożony obowiązek świadczeń rzeczowych, polegających na oddaniu do używania posiadanych nieruchomości i rzeczy ruchomych na cele przygotowania obrony Państwa.
2. Świadczenia rzeczowe mogą być wykonywane na rzecz Sił Zbrojnych, jednostek organizacyjnych stanowiących bazy formowania specjalnie tworzonych jednostek zmilitaryzowanych, jednostek organizacyjnych obrony cywilnej oraz jednostek organizacyjnych wykonujących zadania na potrzeby obrony państwa albo zwalczania klęsk żywiołowych i likwidacji ich skutków.”
Dlatego też mając odpowiednią terenówkę, możesz pomóc państwu w obronie kraju!
Przykładem na to może być sytuacja, która spotkała 45-letniego łomżanina, po zakupie Dacii Duster. Dostał on pismo od wojska, iż w razie konfliktu zbrojnego, będzie on mógł pomagać, przy obronie kraju. Na nic przyszły tłumaczenia, że auto jest zarejestrowane na osobę prywatną i ponadto ma napęd jednoosiowy.
Przepis, pomimo, iż stary, ale właścicieli terenówek zmusza do pewnych czynności. Przede wszystkie właściciele terenówek są zobligowani do dbania o dobry stan techniczny swoich aut, aby w razie takiej potrzeby były one najprościej mówiąc użyteczne. Nie wiadomo, czy te przepisy nie zostaną zaostrzone i np. nie będzie trzeba robić przeglądu parę razy w roku. Auto mogłoby być wtedy też pożyczane na próby terenowe dla wojska, a fakt, iż chcemy gdzieś wyruszyć naszą terenówką na wakacje musiałby być zgłaszany.
Nie ma co jednak panikować, ponieważ Ppłk Sławomir Ratyński ze Sztabu Generalnego WP, mówi o tym, że pojazdy te nie będą używane na linii frontu, lecz będą pomocne na zapleczu bitwy. Napawa raczej też optymizmem fakt, iż za wypożyczenie auta dostaniemy wynagrodzenie, oraz w razie jego zniszczenia odszkodowanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz